Hej , hej . Nowy rozdział , następny będzie jak się postaracie z komentarzykami . : ) : * .
-----------------------------------------
Już od jakiejś godziny leżałam na kocu obok Juli wymieniając się z nią coraz to nowszymi ploteczkami . Uwielbiałam spędzać godziny na rozmowie z przyjaciółką . Miałyśmy chwilkę czasu , bo chłopcy poszli do baru coś zjeść . Prężyłam się w słońcu , żeby jak najlepiej wykorzystać piękną pogodę . Leżałyśmy tak blisko oceanu , że raz po raz nasze gorące stopy muskały przelotne fale , co dawało nam chwilę ochłody .
- Patrz na tych debili - powiedziała Julka , a ja leniwie podniosłam swoje powieki i skierowałam swoje oczy w kierunku , który wskazywała Jula . Kiedy zobaczyłam tych wariatów próbujących wepchnąć Zayna do wody mimowolnie zaśmiałam się , ale po jakiejś minucie zrobiło mi się żal Malika . On naprawdę bał się wody , a oni po prostu z niego żartowali w najlepsze . Biedny chłopak zapierał się długo , ale on jeden , na tych czterech łobuzów , nie miał szans . Wpadłam na pomysł jakby tu wybawić chłopaka z opresji . Podzieliłam się z Julką moim genialnym planem i chwytając wiaderka w dłonie weszła do wody po kostki . Napełniłam pojemniki mokrym piaskiem można powiedzieć , że '' błotkiem '' i pobiegłam w stronę chłopaków , którzy wciągali coraz głębiej Malika do wody . Nie czekając na przyjaciółkę wylałam na nich całą zawartość wiaderek . Popatrzyli na mnie z wymalowanym grymasem na twarzy i chcieli coś powiedzieć , kiedy Malik wyrwał im się z uścisku . Przybiegła Julka i kiedy Harry zaczynał reprymendę cisnęła w ich kierunku błotem . Zaskoczeni chłopcy oczyścili tylko twarz i zaczęli nas gonić . Gorący piasek parzył mnie w stopy , a nie miałam klapek więc Zayn wziął mnie na ręce i zaczął uciekać . Niestety po jakiś 10 min. nie dość , że chłopak się zmęczył to skończyły nam się miejsca na ucieczkę . Chłopak patrzył na ocean z przerażeniem w oczach . Zobaczyłam , że chłopcy zacieśnili koło wokół nas , a biedna Jula walczyła z Harrym w wodzie łaskocząc go .
- Zaufaj mi . - szepnęłam chłopakowi na ucho muskając je wargami przy tym . Chłopak wzdrygnął się , ale zrobił coś czego nikt by ze zgromadzonych się po nim nie spodziewał , wziął rozpęd i omijając Liama wbiegł z impetem do wody . Będąc cały czas na rękach Malika widziałam zszokowane miny chłopców , nawet Julka i Hazza przestali się chlapać i teraz patrzyli z niedowierzaniem w naszym kierunku . Chłopak biegł i biegł , aż zdał sobie sprawę co zrobił , woda sięgała mu do pach , a założę się , że jeszcze kilka kroków i stracił by grunt pod nogami . Widząc panikę w jego oczach zeszłam z niego i chwyciłam jego dłoń .
- Widzisz dałeś radę , a teraz powoli połóż się na wodzie . - powiedziałam łagodnie .
- Coo ! - krzyknął .
- Oj , no nie marudź tylko zrób to .
- Okey , ale nie puszczaj mojej dłoni . - powiedział to , po czym delikatnie zaczął się zanurzać , żeby po chwili leżeć na wodzie . Zimne fale delikatnie unosiły i opadały jego ciało , a on prawie się nie ruszając patrzył mi w oczy . Widząc , że lekko się zanurza podciągnęłam go do góry i mocno przytuliłam.
- Widzisz udało ci się . - pocałowałam jego policzek .
- Tylko dzięki tobie . Dziękuje . - przytulił mnie mocno . Wróciliśmy na brzeg , a tam wszytscy patrzyli na nas z niedowierzaniem , w końcu nie wytrzymałam i spytałam .
- No co się tak patrzycie ?
- A tak , bo pierwszy raz odkąd przyjaźnimy się z Zaynem komuś udało się namówić go do wejścia do wody nie mówiąc już o tym , żeby on na niej spokojnie leżał . - zabrał głos Niall ,a wszyscy pokiwali głowami .
- Oj , bo się zarumienię . - stwierdziłam , po czym dodałam - Ma się to coś . - wszyscy się zaśmiali , a ja spoglądając na twarz mulata dostrzegłam dumę .
<< Z perspektywy Julki >>
Obserwowaliśmy z brzegu Adę i Zayna i z podziwem stwierdzam , że Ada jeszcze nigdy nie była tak na czymś bardzo skupiona . Z uwagą trzymała rękę Malika , a kiedy ona zaczynał się podtapiać pociągnęła go do góry . Kiedy wrócili na brzeg nikt nie krył zdziwienia i podziwu dla niej . Można wręcz powiedzieć , że właśnie zrobiła jedną z wielu niewykonalnych rzeczy .
***
- ... Ma się to coś - powiedziała Ada i roześmiała się , a my wszyscy zawtórowaliśmy jej . Śmialiśmy się tak długo do puki nie zabrakło nam tchu . Było mi gorąco .
- Ejj . Chodźmy na lody ! - krzyknęłam czując , że jak zaraz się nie ochłodę to się roztopię .
- A ty co , bawisz się w Nialla ? - spytał powstrzymując śmiech Lou .
- Ej ! - krzyknął blondynek .
- No dobra koniec , nie chcecie iść to nie . Idziemy same . - powiedziała Ada , a ja posłałam Louisowi mordercze spojrzenie , co zauważył Hazza i szepnął coś przyjacielowi na ucho , ten gdy to usłyszał zrobił przestraszoną minę i uciekł na koc , chowając się za parasolem . Ta bo cię nie widzę głupku . Zaśmiałam się w duchu i rzuciłam krótkie " To my idziemy ''złapałam przyjaciółkę za rękę i skierowałyśmy się w stronę baru .
- Poczekajcie ! - krzyknął za nami nasz żarłok ,a za nim przyleciał Zayn .
- No co ? Mam nie skorzystać z okazji i przegapić takie coś jak lody ? - spytał śmiesznie blondynek tym samym tłumacząc swoją decyzję dołączenia do nas . Dobra . Tym razem poparzyłam wymownie na mulata , a ten tylko krótko dodał :
- No co ? Muszę przecież jakoś wam podziękować . Ja stawiam . - powiedział szeroko się uśmiechając .
***
Kolejne pół godziny spędziliśmy w barze , na wchłanianiu pysznych i zimnych lodów . Żartowaliśmy i dużo się śmialiśmy . Przy 4 porcji lodów czekoladowych zaczęliśmy wojnę . W ruch poszły łyżeczki pełne brązowej puszystej pianki . A zaczęło się tak niewinnie . Ada niechcący rzuciła byle jak łyżeczkę do pucharka rozpryskując po nas roztopione lody . Chyba nie było nas długo , bo dołączyli do nas chłopcy . Harry z Lou jak zobaczyli co robimy poszli po lody i dołączyli się do nas , natomiast Liam , nie był najwyraźniej ucieszony z naszej zabawy , poszedł tylko po chłodną lemoniadę i wrócił na koc . Kiedy skończyły nam się lody wróciliśmy na plażę i zaczęliśmy budować ogromny zamek z piasku . Około godziny 18 zapakowaliśmy się do vana i wróciliśmy do domu . Dzień pełen wrażeń , a to dopiero początek . Pojechałyśmy z Adą do domu jej cioci i tam urządziłyśmy sobie babski wieczorek . Przebrana w piżamę zeszłam na dół , gdzie unosił się zapach popcornu . Na dole była już Ad w swojej śmiesznej piżamce i wcinała ciasteczka . Zaśmiałam się widząc ją na kanapie , wśród ciastek , popcornu , chipsów , lakierów do paznokci niezdecydowaną jaki film wybrać . Podeszłam do niej i opadłam na miękkie poduszki wcześniej starannie ułożone .
- To co oglądamy ? - spytałam , nie kryjąc entuzjazmu . Ostatni raz babski wieczorek urządziłyśmy sobie w Polsce dzień przed wyjazdem .
- Hmm . może jakiś horror ? Co powiesz na '' Piątek 13 '' ?
- Okey . Dawno tego nie oglądałyśmy . - stwierdziłam i zabrałam się za przeglądanie lakierów . Miałam ochotę na jakiś fajny kolorek . Podczas filmu cały czas śmiałyśmy się . Wiem to dziwne , ale w swoim towarzystwie nie mogłybyśmy co chwila nie wybuchać śmiechem . Siedziałyśmy tak do 5 rano oglądając wszystkie przygotowane filmy , śmiejąc się i malując paznokcie . Ostatecznie zdecydowałam się na taki wzór paznokietków , a Ada na taki . Zasnęłam około 4 : 45 . Nie bardzo kontaktowałam już więc , nawet nie pamiętam co w tej chwili mówiła do mnie Ada . Zasnęłam .
<< Z perspektywy Ady >>
Właśnie zaczęłam opowiadać Julce jak graliśmy wczoraj z chłopakami i Dan w piłkę , kiedy zauważyłam , że przyjaciółka śpi . Jej głowa opadła w dół . Przykryłam ją kocem , wyłączyłam TV i ułożyłam się wygodnie na poduszkach . Wgramoliłam się pod skrawek koca i leżąc myślałam o wszystkim co do tej pory nam się przytrafiło . Patrzyłam w sufit jakby tam była jakaś odpowiedź na nurtujące mnie pytania . Czy dobrze robię dając nadzieję Zayn 'owi ? Czy ja naprawdę coś do niego czuję ? Czy to nie jest tylko zauroczenie ? Czy mogę mu zaufać ? Te i inne pytania żądały ode mnie odpowiedzi , a ja bezradna nie wiedziałam co zrobić . Byłam zagubiona . Niewiele myśląc zasnęłam .
Kocham to x
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na najlepszy imagin na blogu: http://you-love-me-and-i-love-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoski rozdział! <333
OdpowiedzUsuńfajny xd
OdpowiedzUsuńSuper rozdział xD jak już Ci pisałam, oni muszą być razem :D Ta kacja w wodzie była taka słoodka ^^ dodawaj szybko kolejny rozdział ^^
OdpowiedzUsuń[spam]
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na mojego bloga.
Opowiada on o dwóch dziewczynach niemających
łatwo w życiu, dlatego też sięgają po narkotyki,
a ich problemy stają się jeszcze większe.
Mile widziany komentarz ^ ^
http://kazdy-moment-jest-odpowiedni.blogspot.com/
Hej zapraszam na moje opowiadanie o chłopaku który zmaga się z życiem, podczas gdy Ziemia zaczyna się rozpadać. Zapraszam są już trzy rozdziały
OdpowiedzUsuńhttp://julus-world.blogspot.com
Zajebi*ty rozdziaaał . < 33 .
OdpowiedzUsuń