<< Z perspektywy Zayna >>
Boże byłem już tak blisko , jeszcze moment , a nasze usta połączyłyby się w pocałunku , kiedy ona nagle odwróciła głowę , usłyszałem jeszcze tylko ciche '' przepraszam '' i zobaczyłem jak dziewczyna ucieka . Nie mogłem pozwolić jej odejść nie teraz , po tym jak się otworzyła , jak powiedziała coś o sobie . Bez namysłu wstałem i zacząłem gonić Adę . Co jak co , ale dziewczyna ma refleks . Kiedy ją w końcu znalazłem siedziała na ławce , nogi miała podciągnięte pod brodę , a po jej policzku strumieniami spływały łzy .
- Przepraszam , ja nie chciałem - powiedziałem kucając przed nią .
- Nie to ja przepraszam , to nie twoja wina . Nie myśl sobie , że jestem jakąś kolejną fanką , która poleci na kasę . To nie takie proste . Wtedy bardzo cię chciałam pocałować , nawet nie wiesz jak bardzo , ale wtedy wszystko wróciło , to za wcześnie , to za bardzo boli . . . - urwała wpół zdania i mocno się we mnie wtuliła , czułem jej zapach , jej ciepło , jej słone łzy .
- Spokojnie już . . . ciii - mówiłem to szeptem jej do ucha . Stwierdziłem , że jeśli będzie chciała pogadać , to sama zacznie . Nic na siłę . Siedzieliśmy wtuleni w siebie , gładziłem jej włosy i śpiewałem jej , tak śpiewałem nie wiem dlaczego , ale uznałem , że to pomoże . Chyba się udało , Ada przestała płakać , spojrzała na mnie i delikatnie uśmiechnęła się .
- To było rok temu . . . - zaczęła , a ja wiedziałem , że to nie będzie jedna z bajek , które babcia opowiadała mi w dzieciństwie , postanowiłem , że jestem z nią chce żeby poczuła , że może na mnie liczyć, mocno ją przytuliłem do siebie . - miałam chłopaka miał na imię Adam , miałam też przyjaciół , wszystko było takie normalne , po szkole zawsze spotykaliśmy się w naszym miejscu , odkryliśmy je wszyscy razem , przypadkowo . Któregoś dnia , do moich drzwi zapukała zziajana Jula , wskoczyła z impetem do domu i pociągnęła mnie na górę do pokoju . Wiedziałam , że coś musiało się stać . . . WIDZIAŁAM GO JAK CAŁOWAŁ I OBMACYWAŁ SIĘ Z IZĄ NA TYŁACH SZKOŁY , gdy tylko te słowa doleciały do moich uszu , wyłączyłam się nie chciałam nikogo słuchać , od dłuższego czasu podejrzewałam go o zdradę , zbliżał się koniec roku szkolnego , jak co roku planowaliśmy wspólny wyjazd , od jakiś dwóch tygodni nie wychodziłam z domu , nikogo nie chciałam widzieć , przychodziła do mnie tylko Jula , rodzice ze mną codziennie rozmawiali , byłam już na skraju wytrzymania , dzięki rodzicom i Juli jakoś dałam radę , poszłam na zakończenie roku szkolnego , zobaczyłam go z nią , kiedy przechodziłam koło niego , zaczął mnie wyzywać , później się okazało : ZAKŁAD , od samego początku kłamał , chodziłam z nim od jakiś 4 miesięcy , w zakładzie było ich 5 . To właśnie w ten dzień , zabrał mnie na spacer i powiedział co do mnie czuje , a ja mu głupia , uwierzyłam , oszukiwał mnie 4 miesiące , wmawiał coś czego w ogóle nie było . O zakładzie wiedział tylko on i Iza , która chciała się na mnie zemścić . Kolejny raz świat mi się zawalił , ale tym razem nie dałam już rady , nie mogłam , nie wiedziałam co zrobić , coraz częściej sięgałam po antydepresanty , aż w końcu nie tylko co się uzależniłam , ale i przedawkowałam . Minął rok , a ja dalej nie mogę o tym zapomnień , przyjechałam tutaj z myślą , że tym razem mi się uda . . . niestety potem pojawiłeś się ty , chłopak do którego zaczęłam coś czuć . Zabrałeś mnie na ten spacer , tak jak on , potem twoje wyznanie i wszystko wróciło , kompletnie wszystko . - skończyła , a ja nie mogłem uwierzyć w to co usłyszałem, gdybym wiedział , nigdy nie zabrał bym jej na tej spacer .
- Przepraszam jaa . . . - przerwała mi , podniosła głowę do góry i spojrzała głęboko w moje oczy .
- Nie to nie twoja wina , nie wiedziałeś , nie mogłeś wiedzieć , wiem tylko ja , rodzice i Jula .
- Dlaczego to zrobiłaś ? Dlaczego chciałaś się zabić ? Nie mógłbym znieść tej myśli rozumiesz ? - spytałem jej , a ta tylko kiwnęła głową i wtuliła się we mnie .
- Dziękuje . Zayn przepraszam . . to za wcześnie ja . .
- Poczekam - tym razem to ja jej przerwałem i półszeptem wypowiedziałem słowo , bardzo ważne dla mnie , dla niej chyba również .
- Dziękuje - Już któryś raz z rzędu powtórzyła te słowa
- Poczekam tak długo jak będzie trzeba , aż będziesz gotowa - zapewniłem ją - a teraz chodź co powiesz na lody tak na osłodę , a potem jakiś film , zobaczymy czy chłopcy już wrócili - wstałem i pociągnąłem dziewczynę za rękę w stronę pobliskiej kawiarni . Ja zamówiłem lody o smaku śmietankowym , miętowym z kawałkami czekolady i czekoladowym , a Ada coffee latte , tofii i śmietankowe . Postanowiliśmy , że nie będziemy jedli w kawiarence i któryś już raz dzisiaj usiedliśmy na ławce w parku . Siedziałem i patrzyłem na nią , co jakiś czas uśmiechając się , ona robiła to samo . Po chwili jednak znudziło mi się samo zajadanie lodami i postanowiłem poczęstować moją porcją nic nie podejrzewającą dziewczynę . Zwinnym ruchem w jednej chwili przejechałem lodem Adzie po buzi , ta tylko popatrzyła się na mnie i rozsmarowała mi śmietankowe lody na twarzy z podwojoną siłą .
- A masz . . hahaha , ale wyglądasz - zaczęła śmiać się wniebogłosy , a ja ucieszyłem się , bo od tamtego incydentu w parku zaczęła się śmiać , a co lepsze potem uśmiech nie mógł jej zejść z twarzy.
- Chodź już mój przygłupie , bo mam ochotę coś obejrzeć , najlepiej horroor . - powiedziała i uśmiechnęła się cwaniacko . Kiedy tylko powiedziała horror , szybko podniosłem się do góry i nie zważając na to co mówi dziewczyna , wziąłem ja na ręce , przerzuciłem przez ramię i zacząłem biec w stronę domu .
<< W tym samym czasie >>
<< Z perspektywy Julii >>
Siedzieliśmy wpatrzeni w taflę jeziora .To magiczne miejsce . Pomyślałam i pocałowałam nic nie spodziewającego się chłopaka . Ten tylko popatrzył na mnie z zaskoczeniem i tym razem to on mnie pocałował długo i namiętnie . Oparłam głowę o jego ramię i nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
<< Z perspektywy Harrego >>
Julka oparła głowę o moje ramię , po chwili kiedy na nią spojrzałem zauważyłem , że śpi . Ale wyglądała słodko . Postanowiłem , że zaniosę ją do domu , tak też zrobiłem . Delikatnie wziąłem ją na ręce , a potem wniosłem po schodach i ułożyłem na łóżku . Kiedy starannie przykryłem dziewczynę , poszedłem jeszcze do łazienki , a następnie położyłem się obok . Julka tylko coś zamruczała pod nosem i wtuliła się we mnie . Zasnąłem szczęśliwy . Spotkało mnie w życiu wszystko co najlepsze .
<< Z perspektywy Zayna >>
Niosłem Adę , właściwie biegłem . Była taka leciutka , taka drobna i urocza . Kiedy doszliśmy do domu , zauważyłem , że świeci się światło , pewnie któryś z chłopaków wrócił pomyślałem . Kazałem Adzie wygrzebać klucze z mojej kieszeni i już po chwili byliśmy w salonie .
- Czy jest ktoś w domu , kto chce oglądać z nami horror ? - krzyknąłem w głąb domu , a po chwili ze schodów zbiegał już Niall , Liam i Louis . No tak Harry chyba nie wróci na noc .
- O Ada heej . - krzyknął Niall i zniknął w kuchni , zapewne poszedł po popcorn .
<< Z perspektywy Ady >>
Przywitałam się z chłopakami i zajęłam miejsce na kanapie . Obok mnie siedział Zayn i Niall . Na fotelu siedział Louis i trzymał w rękach Kevina . Liam usiadł na podłodze .
- Louis siedź cicho , zaczyna się . - upomniałam go , bo ciągle gadał z Kevinem , tak jego wypchanym gołębiem , tylko cicho . . . bo jak Louis dowiedział by się , że mówię o Kevinie jako o wypchanym gołębiu to chyba by mnie zamordował . Dobra koniec tego . Zaczęliśmy oglądać . Niall co chwila mówił , żeby dziewczyna w filmie nie otwierała drzwi , ale ona miała jakoś nie po kolei w głowie i za nic w świecie nie brała sobie rad naszego żarłoka do serca . Po godzinie oglądania znudziło mi się i postanowiłam , że napiszę do Zayna , wiem siedział koło mnie , ale nie chciałam , żeby Niall był wkurzony , tym bardziej , że Liam gadał z Louisem i dostało mu się po głowie .
A : '' Hej , eej bo ja się nudzę . Co będziemy rob . ? ; D '' - napisałam mu i długo nie czekałam na odpowiedź . Zayn uśmiechnął się pod nosem i nacisnął przycisk '' wyślij ''
Z : '' Nwm , a co chcesz ? Może popływamy xd ''
A : '' Teraz ? ''
Z : '' A czemu nie ? ; ) . ''
A : '' Ok . Zmywamy się '' - nacisnęłam jeden mały przycisk na wyświetlaczu i już po chwili , po cichu wycofywaliśmy się z Zaynem do wyjścia na taras . Niall mruczał coś pod nosem , o kolejnym złym wyborze dziewczyny z filmu , Louis zasnął , a Liam pisał z Danielle . Odpięłam szelki od ogrodniczek , ściągnęłam conversy i wskoczyłam do basenu ochlapując tym samym Zayna .
- O ty mała , wredna , małpo . . jak mogłaś - powiedział to ze złością w głosie , wziął rozbieg i wskoczył do wody .
- A masz , to cię oduczy zadzierania z wielkim panem Malikiem - powiedział , a ja zaśmiałam się , nazwał siebie panem Malikiem , dobra może nim jest , ale strasznie się wkurza gdy ktoś tak na niego mówi . ( nwm czy to prawda ) .
- Ej no co . - zastanowił się chwilę - O fack , przez ciebie teraz na siebie mówię pan Malik . Świnia jesteś , chodź tu dam ci nauczkę . - powiedział i zaczął gonić mnie w basenie . Szybko dopłynęłam do brzegu , wyszłam z basenu i zaczęłam uciekać przed nim po całym ogrodzie . Zapomniałam , że mam niezapięte ogrodniczki i kiedy opadły do końca , jebłam na ziemię . Kiedy podnosiłam się z ziemi usłyszałam tylko szyderczy śmiech Zayna .
- O ja cie . . . - powiedział chłopak , a ja nie wiedziałam o co mu chodzi , popatrzyłam się na siebie i wkońcu zobaczyłam na co tak bardzo zareagował chłopak , nie dość , że stałam przed nim w samych bokserkach to jeszcze moja mokra koszulka idealnie podkreślała mój biust .
- Ej . . Przestań , chodź do środka zimno mi - powiedziałam , ubrałam z powrotem mokre spodenki i skierowałam się do drzwi prowadzących do salonu . Kiedy wchodziłam do środka , zobaczyłam uroczy widok , Niall usnął z popcornem w ręce , Louis przytulał nogę Liama , przyznam zdziwiło mnie to , że nie przytula Kevina , który teraz leżał prawie pod kanapą , no ale ok . A Liam , jak to Liam zwinął się w kłębek i spał z telefonem w ręce . Wyjęłam mu go i położyłam na stoliku obok , po czym wszystkich przykryłam kocami .
- Chodź na górę , dam ci coś suchego do ubrania - usłyszałam za plecami , gdy kończyłam przykrywać Louisa .
- Ok . Dzięki . - powiedziałam i powędrowałam za Zaynem . Dostałam jego dresy i za duży podkoszulek i skierowałam się do łazienki . Kiedy z niej wyszłam Zayn był już gotowy , tym razem miałam uchwyconą jego klatę . Masakra i ten tatuaż . Też chciałam sobie zrobić tatuaż , mam już jeden , ale wie o nim tylko Jula . Postanowiliśmy , że będziemy spali z chłopakami . Jak na dżentelmena przystało Zayn odstąpił mi miejsca i dostała mi się kanapa . Chłopak zaś położył się koło Nialla na podłodze.
- Dobranoc Ad* .
- Kolorowych panie Malik .
------------------------------------------------------------------------------
* ( czyt . Ejd )
Siemka , no i mamy kolejny rozdział . Wiem trochę flakowaty , ale obiecuję , że akcja się rozkręci . Mam taką małą sprawę , a mianowicie to , że widzę , że tu wchodzicie , a komentarzy jak nie widać , tak nie widać . Więc wprowadzam zasadę , jak narazie : 3 komentarze = nn , oczywiście większa ilość komentarzy mile widziana . A no i od razu mówię , anonimki się podpisują . xd
A teraz jeszcze , jeśli któraś chciałaby być informowana o nowych rozdziałach to wysyłajcie mi swoje gg , moje jest podane w zakładce . A i zapraszam was też do głosowania w ankiecie , chciałabym wiedzieć ile was to czyta i czy warto pisać . Dbr . to chyba tyle . Pozdrawiam was .
Banan . ; * . ; D .
fajne ;D
OdpowiedzUsuńFajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie;
http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/
http://one-1d-magic-hogwart.blog.pl/
Cześć ;) Chciałabym zaprosić cię na mojego bloga o One Direction, którego założyłam dzisiaj, mam nadzieję że się spodoba :) http://shes-on-your-mind.blogspot.com/ Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDoobra , to ja doodam komentarz jak nikt nie dodaje , bo ja najbardziej czekam na następny rozdziaał . Haaha . Więc doodawaaj szybkoo deebiiluu . ; * A wy dziewczyny < bo chłopaki chyba nie czutają . xd > dodawajciee koomeentarze , duuuużo komentarzy . ;). ;*
OdpowiedzUsuń